Przedmiotem niniejszego opracowania jest treść postanowienia Sądu Najwyższego Izby Cywilnej  z dnia  15 stycznia 2014 roku o sygn. akt: I CSK 351/13 dotyczącego wykładni przepisu art. 199¹ kodeksu postępowania cywilnego stanowiącego, iż sąd powszechny nie może odrzucić pozwu z tego powodu, że do rozpoznania sprawy właściwy jest organ administracji publicznej lub sąd administracyjny, jeżeli organ administracji publicznej lub sąd administracyjny uznały się w tej sprawie za niewłaściwe.

Rozważania Sądu Najwyższego dotyczyły następującego stanu faktycznego: Lekarze K.B. i M.M. w listopadzie 2005 roku przystąpili do Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego z dziedziny urologii dziecięcej prowadzonego przez Państwową Komisją Egzaminacyjną. Z egzaminu oboje uzyskali wynik negatywny z uwagi na niezdobycie wystarczającej liczby punktów, przy czym próg punktowy został podwyższony już po tym, jak egzamin miał miejsce. Gdyby komisja zastosowała uprzednio obowiązujący próg punktowy, oboje lekarze zaliczyliby egzamin. Nie wchodząc w merytoryczne rozważania co do zasadności zmian zasad zaliczania w/w egzaminu już po jego przeprowadzeniu, wystarczy zaznaczyć, iż oboje lekarze K.B. i M.M. odwołali się od negatywnego wyniku egzaminu poprzez wniesienie skargi do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego na czynność Państwowej Komisji Egzaminacyjnej – obie skargi zostały wniesione w jednym piśmie przez tego samego pełnomocnika. M.M. nie opłacił w terminie swojej skargi, co skutkowało jej odrzuceniem przez WSA z uwagi na ten brak formalny (postanowienie z dnia 16 lipca 2007 roku, sygn. akt: VII SA/Wa 1885/06) i dla M.M. droga administracyjna się w tym miejscu zakończyła. Jednoczesna skarga K.B. została rozpoznana przez sąd administracyjny w ten sposób, że WSA w Warszawie odrzucił tę skargę postanowieniem z dnia 7 sierpnia 2007 roku z uwagi na niedopuszczalność drogi sądowoadministracyjnej. Ostatecznie Naczelny Sąd Admnistracyjny podzielił pogląd WSA co do niedopuszczalności drogi sądowoadministracyjnej i postanowienie zostało utrzymane w mocy.

Wobec powyższego, oboje lekarze K.B. i M.M. wnieśli do sądu powszechnego powództwo przeciwko Skarbowi Państwa – Ministrowi Zdrowia o ustalenie, iż zdali państwowy egzamin specjalizacyjny. W odpowiedzi na pozew Minister Zdrowia wniósł o odrzucenie pozwu M.M. z uwagi na niedopuszczalność drogi sądowej i niewyczerpanie przez powoda M.M. drogi administracyjnej, wobec czego nie zachodziły przesłanki do zastosowania art. 199¹ k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił wniosek o odrzucenie pozwu, jednakże na skutek zażalenia pozwanego Ministra Zdrowia Sąd Apelacyjny w Warszawie odrzucił pozew M.M., podzielając stanowisko pozwanego co do tego, iż sprawa ma charakter administracyjny, a nie cywilny i aby możliwe było zastosowanie art. 199¹ k.p.c. konieczne było wyczerpanie przez stronę środków pozwalających uzyskać ochronę na drodze administracyjnej, czego jednakże powód nie uczynił. Sąd Apelacyjny stwierdził dalej, iż nie jest uprawniony do zastępowania właściwego organu administracyjnego i antycypowania jego rozstrzygnięć w oparciu o orzeczenie wydane w stosunku do innej osoby.

Skargę kasacyjną od postanowienia Sądu Apelacyjnego wniósł powód M.M. powołując się na wyczerpanie drogi administracyjnej w analogicznej sprawie przez powódkę K.B. i podnosząc, iż zachodzi konieczność wyjaśnienia, czy w sytuacji, gdy nie doszło do wydania przez organ administracji publicznej postanowienia o uznaniu się za niewłaściwy w trybie art. 66 § 3 kodeksu postępowania administracyjnego lub do wydania przez sąd administracyjny postanowienia o odrzuceniu skargi administracyjnej z uwagi na brak właściwości sądu administracyjnego do rozpoznania danej sprawy, jednakże na podstawie obiektywnych przesłanek możliwe jest stwierdzenie, iż droga administracyjna lub sądowoadministracyjna dla dochodzenia określonego prawa podmiotowego jest zamknięta, to czy w takiej sytuacji zachodzi możliwość zastosowania przez sąd powszechny art. 199¹ k.p.c. Powyższe zagadnienie ma wpływ na dopuszczalność rozstrzygania przez sąd powszechny spraw, co do których formalnie nie została wyczerpana droga postępowania administracyjnego lub sądowoadministracyjnego, jednakże występowanie na tę drogę przez stronę jest obiektywnie niezasadne, gdyż z uwagi na okoliczności tej sprawy, można zasadnie oczekiwać, iż sprawa ta na tej drodze nie zakończy się merytorycznym rozstrzygnięciem, a pominięcie etapu postępowania administracyjnego lub sądowoadministracyjnego pozwoli stronie uniknąć długotrwałego i kosztownego postępowania.

Postanowieniem z dnia 15 stycznia 2014 roku o sygn. akt: I CSK 351/13 Sąd Najwyższy przychylił się do argumentacji autora skargi kasacyjnej, uchylił zaskarżone postanowienie i oddalił zażalenie pozwanego. Sąd Najwyższy uznał, iż w przedmiotowej sprawie zostało dostatecznie wykazane spełnienie przesłanki z art. 199¹ k.p.c, gdyż należy uwzględnić, że skarga K.B. oparta na jednakowym stanie faktycznym i prawnym została prawomocnie odrzucona z uwagi na niedopuszczalność skargi administracyjnej. Sąd podkreślił, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, iż strona powinna wyczerpać drogę administracyjną w celu uzyskania ochrony, lecz jednocześnie podkreślił, iż to wymaganie powinno mieścić się w pewnych rozsądnych granicach. Strona dochodząca ochrony swoich praw nie powinna poszukiwać ochrony na drodze pozasądowej w każdy możliwy sposób, jeżeli stanowisko organów administracji publicznej lub sądów administracyjnych pozwala w sposób rozsądny przyjąć, że droga postępowania administracyjnego lub sądowo-administracyjnego jest w danej sprawie przed nią zamknięta. W takiej sytuacji pozew nie powinien zostać odrzucony, nawet przy braku wyczerpania wszystkich istniejących środków prawnych.

Ostatecznie, po niemal dziesięcioletniej batalii, w kwietniu 2014 roku Sąd Okręgowy wydał wyrok, w którym ustalił, iż powód M.M. zdał państwowy egzamin specjalizacyjny, co jest równoznaczne z uzyskaniem tytułu specjalisty (analogiczne orzeczenie zapadło już wcześniej wobec powódki K.B.) Na chwilę sporządzania niniejszego opracowania wyrok nie jest jeszcze prawomocny, jednakże, wobec faktu, iż Minister Zdrowia nie zaskarżył wyroku ustalającego, iż powódka K.B. zaliczyła w/w egzamin, zasadne jest oczekiwanie, iż również wyrok wydany w stosunku do powoda M.M. się uprawomocni.Przygotowała: adwokat Agnieszka Wagemann-Smolańska