Ustawa o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym z dnia 13 maja 2016 r. wprowadza zupełnie nowe regulacje w zakresie zwalczania przestępczości seksualnej. Oprócz stworzenia rejestru przestępców seksualnych, nakłada nowe obowiązki na pracodawców i Policję. Na uwagę zasługuje zwłaszcza dwumiesięczny termin od wejścia w życie ustawy, w czasie którego osoby kwalifikujące się do umieszczenia w rejestrze mogą składać wnioski o pominięcie wpisu ich danych. Wyjątkowy charakter przesłanek takiego pominięcia może rodzić potrzebę zajęcia się tym tematem przez profesjonalnych pełnomocników.

Wstęp

Ustawa wprowadza nowe mechanizmy przeciwdziałania przestępczości na tle seksualnym (dalej: przestępstwa seksualne). Są to:

  1. Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym;
  2. Nowe obowiązki pracodawców i innych podmiotów w zakresie działalności związanej z wychowaniem, edukacją, wypoczynkiem, leczeniem i opieką nad małoletnimi;
  3. Określenie miejsc szczególnego zagrożenia przestępczością na tle seksualnym.

Akt prawny wzbudza wiele kontrowersji, które podnoszone są przez większość zainteresowanych organów i środowisk. Zostaną one omówione w dalszej części opracowania.

Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym

Ustawodawca podzielił rejestr na dwie części – publiczną oraz z dostępem ograniczonym. Jego prowadzeniem zajmie się Minister Sprawiedliwości i podległe mu Biuro Informacyjne Krajowego Rejestru Karnego. Wszystkie zamieszczone w nim informacje dotyczą oczywiście przestępstw seksualnych.

Rejestr z dostępem ograniczonym będzie zawierał informacje o prawomocnie skazanych, osobach wobec których warunkowo umorzono postępowanie lub orzeczono środki zabezpieczające, a także o nieletnich, których uznano za winnych w trybie ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich.

Rejestr publiczny z kolei będzie zawierał informacje o osobach:

  1. wobec których przyjęto kwalifikację prawną z art. 197 § 3 pkt 2 lub § 4 k.k.;
  2. skazanych za przestępstwo seksualne na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia, gdy ponownie uznano je za winne takiego czynu, a którekolwiek z tych przestępstw zostało popełnione na szkodę małoletniego.

Następnie ustawa wylicza dane, które zostaną ujęte w rejestrze z dostępem ograniczonym. To przede wszystkim dane identyfikujące osobę, miejsce zamieszkania, informacje dotyczące popełnionego przestępstwa, procesu, orzeczonej kary lub środka, numer PESEL, wizerunek twarzy, adres zameldowania i faktyczne miejsce pobytu. Mają znaleźć się tam również informacje o innych przestępstwach niż seksualne, których dopuścił się skazany. Rejestr publiczny zasadniczo ma zawierać te same informacje, z pominięciem jednak:

  1. imion rodziców i nazwiska rodowego matki;
  2. informacji o wieku pokrzywdzonego małoletniego;
  3. numeru PESEL;
  4. miejsca zamieszkania, adresu zameldowania oraz faktycznego miejsca pobytu – zamiast nich podana będzie jedynie nazwa miejscowości, w której skazany przebywa.

Zamieszczenie danych w rejestrze jest obligatoryjne, chyba że sąd w orzeczeniu kończącym postępowanie orzeknie inaczej. Sad powinien kierować się przy tym ochroną życia prywatnego lub ważnym interesem prywatnym pokrzywdzonego lub jego najbliższych, a zwłaszcza dobrem małoletniego pokrzywdzonego, lub tym, że zamieszczenie danych spowodowałoby niewspółmiernie surowe skutki dla sprawcy. W przypadku sprawców, którzy kwalifikują się do rejestru publicznego, wyłączenie umieszczenia ich danych może być podyktowane wyłącznie wyjątkowym przypadkiem, uzasadnionym dobrem małoletniego pokrzywdzonego. Na orzeczenie o umieszczeniu danych w rejestrze przysługuje zażalenie, jeśli nie wniesiono apelacji.

Do obowiązków skazanych należeć będzie informowanie Policji o adresie miejsca faktycznego pobytu lub jego zmianie w terminie 3 dni.

Podmiotami mającymi dostęp do rejestru ograniczonego są sądy, prokuratura i inne organy postępowania przygotowawczego, służby (Policja, ABW, SKW, SWW, KAS, CBA), organy wykonujące orzeczenia, organa administracji rządowej i samorządowej, pracodawcy, inne organizacje. Oczywiście, poszczególne grupy podmiotów mają otrzymywać informacje w ściśle określonych sytuacjach (np. pracodawcy przed nawiązaniem z osobą stosunku pracy związanej z wychowaniem małoletnich). Informacje te powinny być wykorzystane wyłącznie w ramach postępowania, w związku z którym o nie wystąpiono. Wyjątkiem jest tutaj natychmiastowe i poważne zagrożenie życia lub zdrowia małoletniego albo bezpieczeństwo publiczne – wtedy informacji można używać niezależnie od postępowania.

Dostęp do rejestru publicznego bez ograniczeń będzie miał każdy, kto wejdzie na stronę internetową Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Sprawiedliwości.

Przesłanki obligatoryjnej odmowy udostępnienia danych z rejestru sprowadzają się do:

  1. ujawnienia informacji niejawnych;
  2. zagrożenia życia lub zdrowia ludzi lub bezpieczeństwa i porządku publicznego;
  3. istotnego naruszenia dóbr osobistych osób fizycznych.

Dane z rejestru są usuwane przede wszystkim po zatarciu skazania, przywróceniu terminu do zaskarżenia orzeczenia odnotowanego w rejestrze albo uchyleniu tego orzeczenia w wyniku kasacji lub wznowienia postępowania. Przyczyną może być także stwierdzenie nieważności orzeczenia, upływ 6 miesięcy od zakończenia okresu próby (warunkowe umorzenie), upływ 3 lat od uchylenia środka zabezpieczającego. Dane osoby zmarłej usuwa się po uzyskaniu informacji o jej zgonie.

W sprawach nieuregulowanych omawianą ustawą odpowiednie zastosowanie znajdują przepisy k.p.a.

Nowe obowiązki pracodawców i innych organizatorów

Ustawa wprowadza nowe obowiązki dla pracodawców lub innych organizatorów w zakresie działalności związanej z wychowaniem, edukacją, wypoczynkiem, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi. Podmioty te, przed nawiązaniem stosunku pracy lub dopuszczeniem osoby do działalności, o której mowa wyżej, mają obowiązek uzyskać informacje, czy kandydat figuruje w rejestrze.

Z obowiązku sprawdzenia zwolniona jest rodzina małoletniego lub osoby znane rodzicom małoletniego osobiście w sytuacji, gdy omawiana działalność wykonywana będzie wobec własnych dzieci lub dzieci znajomych.

Miejsca szczególnego zagrożenia przestępczością na tle seksualnym

Zgodnie z art. 22 ustawy, Policja ma obowiązek określić miejsca szczególnego zagrożenia przestępczością na tle seksualnym w formie dostępnej publicznie mapy zagrożeń przestępstwami na tle seksualnym.

Pozostałe regulacje

Akt prawny wprowadza trzy nowe typy czynów zabronionych. Dwa wykroczenia (zignorowanie obowiązku podania adresu pobytu oraz dopuszczenie do pracy lub innej działalności bez uzyskania informacji z rejestru lub mimo wiedzy, ze osoba taka w rejestrze figuruje) zagrożone alternatywnie karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1000 zł oraz przestępstwo bezprawnego uzyskania informacji z rejestru o dostępie ograniczonym (grzywna, ograniczenie wolności albo pozbawienie wolności do lat 2).

Zmiany w obowiązujących przepisach dotyczą:

  1. ustawy o Policji – w zakresie prowadzenia policyjnej mapy zagrożeń przestępczością na tle seksualnym;
  2. Kodeksu karnego – wprowadzając obligatoryjny zakaz zajmowania wszelkich lub określonych stanowisk, wykonywania wszelkich lub określonych zawodów albo działalności, związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką nad nimi na czas określony lub dożywotnio w razie skazania za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej lub obyczajności na szkodę małoletniego;
  3. ustawy o Krajowym Rejestrze Karnym – nakładając na podmiot prowadzący KRK dodatkowe obowiązki wynikające z omawianej regulacji;

Zgodnie z treścią przepisów intertemporalnych, dane w rejestrze powinny zostać umieszczone w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie ustawy. Osoby, które mają być umieszczone w rejestrze mają 2 miesiące od wejścia w życie ustawy na wniosek o wyłączenie zamieszczenia danych z uwagi na okoliczności, które opisano wcześniej. Sądem właściwym jest sąd wydający wyrok w I instancji. Na postanowienie sądu przysługuje zażalenie.

Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 października 2017 r.

Uzasadnienie projektu ustawy

Wprowadzenie nowych regulacji, jak wynika z uzasadnienia projektu ustawy, podyktowane jest narastającym problemem przestępczości na tle seksualnym oraz dużym ryzykiem powrotu sprawców do przestępstw seksualnych. Zdaniem projektodawców niezbędna jest szeroka kontrola społeczna na wzór amerykańskiej, która zwiększy poczucie bezpieczeństwa obywateli. Niestety, co podkreśla się od początku procesu legislacyjnego, uzasadnienie porusza się w kategoriach życzeniowych, wskazując na ogólniki bez konkretnego odniesienia do twardych, empirycznych danych.

Opinie o projekcie

Projekt negatywnie zaopiniowali nie tylko przedstawiciele instytucji publicznych, ale również doktryna prawnicza i lekarze.

Generalny Inspektor Danych Osobowych zauważył, że ustawa ma przede wszystkim charakter represyjny i jako taka wcale nie musi osiągnąć zamierzonego celu. Wskazał także na zagrożenia związane z funkcjonowaniem rejestru publicznego, a polegające na możliwości kopiowania w całości zamieszczonych danych i wykorzystania ich np. do kradzieży tożsamości, występowaniu zagrożenia funkcjonowania skazanego w ramach instytucji, które wymagają podawania danych osobowych ujętych w rejestrze oraz możliwym napiętnowaniu rodziny i bliskich w wyniku zamieszczenia wizerunku skazanego. Wątpliwości dotyczyły także zbyt szerokiego dostępu do rejestru ograniczonego oraz wadliwego trybu uzyskiwania takiego dostępu.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka generalnie poparła wprowadzenie rejestru, mając jednak wiele uwag do zasad jego działania. Uwagi w zakresie rejestru z dostępem ograniczonym dotyczą zwłaszcza braku precyzji przy definiowaniu przestępczości seksualnej oraz zasad uzyskiwania informacji. Umieszczenie w rejestrze sprawców skazanych przed wejściem w życie ustawy zdaniem fundacji może naruszać zasadę zakazu działania prawa wstecz. Większe wątpliwości dotyczyły jednak rejestru publicznego, którego istnienie ma generować poważne zagrożenia dla sprawców i ich rodzin, niemieszczące się w kategoriach represji za dopuszczenie się czynu zabronionego. Fundacja w przekonujący sposób zaprezentowała także argumenty pokazujące, iż rejestr publiczny zasadniczo nie działa, nawet w powoływanych przez projektodawców USA.

Prokurator Generalny w osobie Andrzeja Seremeta podniósł przede wszystkim wątpliwości natury konstytucyjnej. Rejestr publiczny, umożliwiający dokładną identyfikację sprawców, może ułatwiać społeczny ostracyzm i narażać życie oraz zdrowie skazanego na niebezpieczeństwo (co stoi w sprzeczności z art. 38 i art. 68 Konstytucji RP). W opinii wskazano także na zbyt daleko idącą ingerencję w dobra małoletniego sprawcy, który także może zostać umieszczony w rejestrze.

W obszernej analizie projektu Rzecznik Praw Dziecka co do zasady pozytywnie zaopiniował wprowadzane instrumenty przeciwdziałania przestępczości seksualnej, w tym zwłaszcza zmiany w Kodeksie karnym i nowe obowiązki pracodawców. Główny zastrzeżeniem RPD jest sprzeczność ustawy z zasadami wyrażonymi w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich. Ustawodawca, kierując się chęcią wychowania nieletniego, wprowadził szeroki katalog środków wychowawczych, nie traktując nieletniego jako sprawcy przestępstwa. W postępowaniu tym kluczowa jest bowiem resocjalizacja dziecka i jego powrót do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie. Umieszczenie jego danych w rejestrze może to bardzo utrudnić. Rzecznik podkreślił także, że wskazanie szczegółowych danych sprawcy w rejestrze publicznym może doprowadzić do identyfikacji ofiar i rodzin, co wywoła negatywne konsekwencje i może skutkować ponowną wiktymizacją pokrzywdzonych.

Z kolei Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił uwagę na brak wskazania w uzasadnieniu projektu jakichkolwiek badań lub analiz uzasadniających jego celowość, a także podzielił uwagi GIODO oraz Rzecznika Praw Dziecka. Rzecznik wskazał jednak, że przepisy Konstytucji i Unii Europejskiej nie stoją na przeszkodzie stworzenia rejestru, byleby skonstruowany był w granicach obowiązującego w Polsce prawa. Wprowadzona ustawa stoi z nim w sprzeczności.

Krajowa Rada Sądownictwa wskazała na niecelowość wprowadzania rejestru przestępców seksualnych w sytuacji, gdy obecne uregulowania Kodeksu karnego wystarczą do osiągnięcia celów wskazanych w ustawie. W dalszej części opinii KRS podzieliło uwagi GIODO, RPO, RPD i Prokuratora Generalnego. Podobne stanowisko zajął Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego.

Jednoznacznie negatywną opinię o ustawie przedstawili także lekarze – F. Szumski, K. Kasperek i J. K. GIerowski w swoim artykule „Polski projekt rejestru sprawców przestępstw na tle seksualnym – perspektywa specjalistów ds. zdrowia psychicznego (opublikowanym w periodyku Psychiatria Polska, nr 50(3)/2016), nazywając go wręcz antymodelem postępowania z przestępcami seksualnymi. Szereg uwag krytycznych zawiera także praca E. Michałkiewicz „Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym w aspekcie praw człowieka i obywatela”, opublikowana w Prawie Mediów Elektronicznych, nr 2/2016.

Opracował: Adwokat Michał Wysocki