Instytucja wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, a szerzej, instytucja postępowania pojednawczego została uregulowana w przepisach art. 184-186 kodeksu postępowania cywilnego. Celem tej instytucji jest zapewnienie stronom pozostającym w sporze o charakterze cywilnoprawnym możliwości polubownego rozwiązania sporu poprzez zawarcie ugody przed sądem jeszcze przed wniesieniem pozwu ( a na drodze odesłania z art. 13 § 2 k.p.c. również jeszcze przed wniesieniem pisma innego rodzaju, którego skutkiem jest wszczęcie postępowania cywilnego ). Zalety rozwiązania sporu poprzez zawarcie ugody ( zarówno sądowej jak i pozasądowej ) zostały już szeroko omówione w doktrynie prawa cywilnego, w związku z czym nie jest konieczne ich przytoczenie w ramach niniejszego artykułu. Wystarczy jedynie ogólnie wymienić te podstawowe jak oszczędność czasu, możliwość znalezienia rozwiązania sporu satysfakcjonującego wszystkie strony sporu czy stosunkowo niskie koszty zawarcia ugody w porównaniu z prowadzeniem „właściwego” postępowania cywilnego.

Jednakże należy zauważyć, iż instytucja postępowania pojednawczego w praktyce wykorzystywana jest również ( a może i przede wszystkim ) w innym celu aniżeli ten wskazany powyżej, a mianowicie w celu przerwania biegu przedawnienia roszczenia. Zgodnie bowiem z treścią art. 123 § 1 pkt 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Przy tym od wielu lat w doktrynie i orzecznictwie właściwie jednolicie przyjmuje się, iż czynnością tego rodzaju tj. czynnością podjętą przed sądem bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia, której skutkiem jest przerwanie biegu przedawnienia roszczenia, jest złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej ( tak m.in. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2006 r., sygn. akt: III CZP 42/06 ).

Wobec powyższego, gros wniosków o zawezwanie do próby ugodowej ma na celu nie polubowne rozwiązanie sporu poprzez zawarcie ugody przed sądem, a właśnie wywołanie skutku w postaci przerwania biegu przedawnienia roszczenia. Dzieje się tak przede wszystkim w sytuacji, w której wzywający już w chwili złożenia wniosku o zawezwanie do próby ugodowej ma świadomość, iż do zawarcia ugody nie dojdzie, albowiem jego przeciwnik już wcześniej zakwestionował roszczenie wzywającego. Przy tym wskazać należy, iż złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej w porównaniu ze złożeniem pozwu lub innego pisma wszczynającego postępowanie cywilne ( również skutkujących przerwaniem biegu przedawnienia ) przejawia wiele zalet i w wielu przypadkach może okazać się korzystne dla wzywającego. Do wskazanych zalet należą przede wszystkim niskie koszty postępowania pojednawczego (1) – wniosek o zawezwanie do próby ugodowej w zależności od wartości przedmiotu sporu podlega opłacie w kwocie 40,00 zł lub 300,00 zł, a zatem stosunkowo niewielkiej w porównaniu z opłatą od pozwu oraz w zasadzie brak wymogów formalnych (2) – wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, poza spełnieniem wymogów pisma procesowego, winien zgodnie z treścią art. 185 § 1 k.p.c. zawierać jedynie zwięzłe oznaczenie sprawy.

Wskazać również należy, iż złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej
z uwagi na wskazany powyżej skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia roszczenia, umożliwia stronie przygotowanie się do „właściwego” postępowania cywilnego, w szczególności daje stronie czas na zgromadzenie środków finansowych służących prowadzeniu postępowania sądowego ( koszty sądowe, wynagrodzenie adwokata ), poszukiwanie i gromadzenie dowodów czy oszacowanie wysokości roszczenia. Nadto należy również wskazać na występujący w praktyce sposób prowadzenia postępowania wykorzystywany w sytuacji, w której strona nie jest przekonana o zasadności swojego roszczenia ( wygrania sprawy ) i chce uniknąć ponoszenia wysokich kosztów postępowania sądowego ( w tym również potencjalnego zwrotu kosztów zastępstwa procesowego drugiej stronie w przypadku przegrania sprawy) , polegający na wytoczeniu powództwa jedynie o część roszczenia ( tzw. „proces na próbę” ) oraz „zabezpieczeniu” ( przed upływem terminu przedawnienia ) pozostałej części roszczenia poprzez złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej.

W związku z powyższym można ogólnie stwierdzić, iż instytucja postępowania pojednawczego stała się instytucją chętnie wykorzystywaną w praktyce przez strony postępowania, które jeszcze do niedawna mogły być przekonane, iż wszczęcie postępowania pojednawczego każdorazowo doprowadzi do przerwania biegu przedawnienia roszczenia.

Jednakże w ostatnich latach w orzecznictwie toruje sobie drogę pogląd wskazujący, iż skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia roszczenia wywołuje jedynie złożenie pierwszego wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, natomiast drugi i każdy kolejny wniosek takiego skutku co do zasady nie powoduje. Pogląd ten został początkowo wyrażony przede wszystkim w orzecznictwie sądów apelacji warszawskiej ( tak m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 16 stycznia 2014r., sygn. akt: I ACa 1194/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 06 czerwca 2014r., sygn. akt: I ACa 12/14, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24 czerwca 2014r., sygn. akt: VI ACa 1581/13 ), a następnie również w orzecznictwie innych sądów, w tym Sądu Najwyższego ( m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2016r., sygn. akt: V CSK 365/15 ).

Uzasadniając swoje stanowisko sądy w powołanych orzeczeniach w pierwszej kolejności dokonały pogłębionej analizy treści przepisu art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w szczególności ustanowionego w tym przepisie kryterium bezpośredniości, wskazując, iż dana czynność jest czynnością podjętą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia jeżeli z okoliczności jej dokonania wynika, iż podmiot dokonujący danej czynności rzeczywiście ( a nie tylko pozornie ) miał na celu dochodzenie lub zaspokojenie swojego roszczenia. Innymi słowy aby uznać daną czynność za skutkującą przerwaniem biegu przedawnienia konieczne jest ustalenie, iż mając na uwadze okoliczności danej sprawy podmiot dokonujący czynności zasadnie przewidywał, iż czynność ta może doprowadzić do dochodzenia lub zaspokojenia jego roszczenia.

Sąd Najwyższy we wspomnianym powyżej wyroku z dnia 19 lutego 2016r., sygn. akt: V CSK 365/15, przypomniał również, iż wniosek o zawezwanie do próby ugodowej ma na celu ugodowe załatwienie stosunków między stronami, wobec czego w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, iż pierwsze zawezwanie jest ze strony uprawnionego czynnością podjętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia roszczenia. Sąd Najwyższy zauważył, iż celem wniosku o zawezwanie do próby ugodowej nie jest przerwanie biegu przedawnienia roszczenia, albowiem może ono być jedynie jego skutkiem. W związku z powyższym, nie można uznać, aby prawnie dopuszczalne było przerywanie biegu terminu przedawnienia
w nieskończoność przy pomocy kolejnych wniosków o zawezwanie do próby ugodowej. Przyjęcie odmiennego założenia powodowałoby, że byłby to jedyny przypadek, w którym wierzyciel tylko poprzez własne czynności mógłby wielokrotnie doprowadzać do przerwania biegu przedawnienia roszczenia, często spornego, które nie stanowiło wcześniej przedmiotu badania przez sąd ( tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 06 czerwca 2014r., sygn. akt: I ACa 12/14 ).

Nadto w wyroku z dnia 06 czerwca 2014r. Sąd Apelacyjny w Warszawie podkreślił, iż funkcja społeczna przedawnienia polega na likwidacji kolizji między treścią stosunków prawnych a utrzymującymi się przez dłuższy czas stosunkami faktycznymi, a także na klarowaniu niejasnych sytuacji prawnych. W ocenie sądu powyższa funkcja powoduje niemożność występowania w systemie prawa cywilnego unormowań, które umożliwiają dochodzenie praw czy ich wykonywanie z jednoczesnym nałożeniem na inne podmioty obowiązków im odpowiadających ad infinitum, przez czas nieokreślony, oraz takie, które powodują permanentny stan niepewności co do rzeczywistego stanu prawnego.

Powyższe stanowisko w ocenie sądów znajduje również potwierdzenie orzecznictwie Trybunały Konstytucyjnego, który wskazuje, iż nie zasługuje na ochronę uprawniony, który pozostając bezczynny, nie dba o swoje interesy (tak m.in. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 1 września 2006 r., SK 14/05, OTK-A 2006/8/97). Wprawdzie strony składającej kolejne wnioski o zawezwanie do próby ugodowej nie można określić mianem bezczynnej, tym niemniej należy zauważyć, iż z własnej woli nie korzysta ona z dalej idącego środka ochrony swoich roszczeń w postaci wytoczenia powództwa.

Jedynie uzupełniająco sądy w powołanych powyżej wyrokach wskazywały również, iż wielokrotne składanie wniosków o zawezwanie do próby ugodowej celem przerwania biegu przedawnienia roszczenia uznać należy za nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 k.c. ( tak w szczególności Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 16 stycznia 2014 r., sygn. akt: I ACa 1194/13 ). Tym samym stwierdzić należy, iż strona, której przeciwnik powołuje się na przerwanie biegu przedawnienia roszczenia poprzez kolejno składane wnioski o zawezwanie do próby ugodowej, może skutecznie bronić się w procesie zarzutem nadużycia prawa zgłoszonego właśnie na podstawie art. 5 k.c.

W świetle powyższych argumentów, sądy w powołanych powyżej wyrokach zajęły stanowisko, iż kolejny ( drugi i każdy następny ) wniosek o zawezwanie do próby ugodowej nie powoduje przerwy biegu przedawnienia, o ile strona, która powołuje się na przerwanie biegu przedawnienia nie udowodni, iż złożony przez nią kolejny wniosek o zawezwanie do próby ugodowej został złożony bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia.

Tym samym stwierdzić należy, iż w podanym przypadku w pełni znajduje zastosowanie art. 6 k.c. stanowiący, iż ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Jak już bowiem powyżej wskazano, zgodnie z prezentowanym stanowiskiem orzecznictwa to na stronie spoczywa obowiązek wykazania nie tylko, iż złożyła ona we właściwym czasie wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, ale również, iż wniosek ten rzeczywiście zmierzał do zaspokojenia roszczenia.

Przy tym, lektura uzasadnień powołanych wyroków nie pozostawia wątpliwości, iż kolejny wniosek o zawezwanie do próby ugodowej winien być co do zasady kwalifikowany jako czynność, która nie zmierza bezpośrednio do dochodzenia roszczenia i tym samym nie skutkuje przerwaniem biegu przedawnienia roszczenia. Można zatem ( wprawdzie z dużą dozą ostrożności ) stwierdzić, iż sądy w powołanych wyrokach opowiedziały się za przyjęciem domniemania faktycznego polegającego na uznaniu, iż skoro pierwszy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej nie doprowadził do zaspokojenia roszczeń bądź innych uprawnień wierzyciela, to wierzyciel nie miał podstaw ku temu, aby twierdzić, iż kolejny wniosek o zawezwanie do próby ugodowej taki skutek wywoła. Powyższe domniemanie, jako domniemanie faktyczne przyjęte na podstawie art. 231 k.p.c. może być oczywiście obalone przez stronę w toku postępowania dowodowego, poprzez wykazanie, iż w danych okolicznościach sprawy kolejny wniosek o zawezwanie do próby ugodowej rzeczywiście zmierzał do zaspokojenia roszczenia wierzyciela.

W ocenie autora niniejszego artykułu można zasadnie domniemywać, iż prezentowany powyżej pogląd wskazujący, iż kolejny wniosek o zawezwanie do próby ugodowej nie skutkuje przerwaniem biegu przedawnienia, zostanie przyjęty przez większą część orzecznictwa. Zauważyć bowiem należy, iż pogląd ten został przyjęty w orzecznictwie Sądu Najwyższego, a siła oddziaływania orzecznictwa Sądu Najwyższego na orzecznictwo innych sądów jest powszechnie znana.

Ponadto godzi się zauważyć, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego został w ostatnim okresie wyrażony nawet dalej idący pogląd, wskazujący, iż również pierwszy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej może nie wywołać skutku w postaci przerwania biegu przedawnienia roszczenia. W wyroku z dnia 05 października 2016r., sygn. akt: II PK 277/15, Sąd Najwyższy wskazał, iż co do zasady skutek w postaci przerwy biegu przedawnienia nie występuje w sytuacji, w której wniosek o zawezwane do próby ugodowej został złożony przez stronę po wytoczeniu przez nią powództwa o część roszczenia ( tzw. proces na próbę ), a jej przeciwnik, jeszcze przed złożeniem przez stronę wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, zakwestionował roszczenie w toku procesu. W takim przypadku strona nie może bowiem zasadnie przewidywać, iż wywołane wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej postępowanie pojednawcze doprowadzi do zaspokojenia jej roszczenia. Również w tym przypadku przyjęcie odmiennego stanowiska wymagałoby wykazania przez stronę, iż wniosek ten rzeczywiście zmierzał do zaspokojenia jej roszczenia.

W ocenie autora przedstawione powyżej stanowisko ma fundamentalne znaczenie dla taktyki procesowej przyjmowanej przez strony oraz ich pełnomocników. Oto bowiem „bezpiecznie spoczywające” dotychczas roszczenia mogą okazać się być roszczeniami już przedawnionymi. Nadto wydaje się, iż powołany już w niniejszym artykule sposób prowadzenia procesu, polegający na wytoczeniu powództwa jedynie o część roszczenia ( tzw. „proces na próbę” ) oraz „zabezpieczeniu” ( przed upływem terminu przedawnienia ) pozostałej części roszczenia poprzez złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej stanie się niezwykle ryzykowny z punktu widzenia interesów wierzycieli. Nie ulega również wątpliwości, iż wskazany pogląd zdyscyplinuje strony procesu do wytaczania powództw w terminach przedawnienia roszczeń określonych w art. 118 k.c. oraz przepisach szczególnych, a to z uwagi na możliwą „nieskuteczność” wniosków o zawezwanie do próby ugodowej.

Zakres niniejszego artykułu nie pozwala na dokonanie oceny zasadności przedstawionego powyżej poglądu orzecznictwa przez autora. Niemniej jednak warto zauważyć, iż w odniesieniu do skutków złożenia przez stronę kolejnego ( drugiego i każdego następnego ) wniosku o zawezwanie do próby ugodowej pogląd ten jest wręcz rewolucyjny, co pozostaje w sprzeczności z postulatem pewności prawa. Nietrudno bowiem wyobrazić sobie sytuację, w której strona działając w zaufaniu do przepisów prawa oraz dotychczasowego orzecznictwa zabezpieczała swoje roszczenie właśnie poprzez złożenie więcej niż jednego wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Przy tym motywy takiego działania strony wcale nie muszą być obiektywnie „naganne” ( np. nękanie lub szantażowanie dłużnika, zwykła bierność wierzyciela itd. ), ale mogą zostać uznane za w pełni akceptowalne z punktu widzenia zasad współżycia społecznego ( np. odkładanie w czasie wytoczenia powództwa z uwagi na niewypłacalność dłużnika ). Godzi się przy tym zauważyć, iż tak daleko idące zmiany sytuacji prawnej w jakiej znajdują się podmioty prawa cywilnego co do zasady winny zostać przeprowadzone na drodze zmiany przepisów prawa, a nie zmiany jego wykładni. Należy również podkreślić, iż poszerzenie kręgu sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia roszczenia uznać należy za niepożądane. Podniesienie zarzutu przedawnienia uniemożliwia bowiem wierzycielowi dochodzenie roszczenia przysługującego mu na podstawie przepisów prawa, a zatem uniemożliwia przywrócenie stanu niejako zgodnego z prawem.

Mając na uwadze powyższe można skonstatować, iż w najnowszym orzecznictwie wykształcił się pogląd kwestionujący możliwość wielokrotnego przerwania biegu przedawnienia roszczenia poprzez składanie kolejnych wniosków o zawezwanie do próby ugodowej. Powyższe winno zdeterminować strony do szybszego kierowania swoich roszczeń na drogę procesu sądowego, a pełnomocników do ponownej analizy stosowanych przez siebie rodzajów taktyki procesowej pod kątem biegu przedawnienia roszczenia. Pogląd ten pojawił się przy tym w orzecznictwie stosunkowo niedawno i może się okazać, iż w kolejnych orzeczeniach, wbrew przewidywaniom autora, zostanie on odrzucony, a orzecznictwo powróci do poprzedniego stanowiska wskazującego, iż każdy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej jest czynnością zmierzającą do dochodzenia roszczenia. Stwierdzenie powyższego wymaga jednak śledzenia przyszłych orzeczeń sądów, w szczególności orzeczeń Sądu Najwyższego oraz sądów apelacyjnych. Nie ulega również wątpliwości, iż ustalenie czy dany wniosek o zawezwanie do próby ugodowej był czynnością podjętą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia zawsze winno zostać poczynione w oparciu o okoliczności konkretnej sprawy.

Przygotował: aplikant adwokacki Bartosz Bednarek