Wyrok SN z 2.10.2015 r., sygn. II CSK 734/14, Legalis

Notariusz ponosi deliktową odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu czynności notarialnej.

W sprawie, w której zapadło komentowane orzeczenie zostało skierowane powództwo przeciwko notariusz B. W. i Zakładowi Ubezpieczeń Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę kwoty skapitalizowanych odsetek ustawowych od sumy pieniężnej uiszczonej tytułem ceny z nieważnej umowy sprzedaży nieruchomości sporządzonej przez pozwaną. Pozwana notariusz sporządziła w formie aktu notarialnego umowę sprzedaży nieruchomości uznaną prawomocnym orzeczeniem sądu za nieważną. W następstwie sporządzenia przez pozwaną nieważnej umowy sprzedaży nieruchomości skarżący poniósł szkodę płacąc na rzecz zbywców cenę. Powód domagał się także odsetek od kwoty uiszczonej ceny za okres opóźnienia w wykonaniu świadczenia polegającego na zwrocie świadczenia nienależnego (art. 410 § 2 KC) – otrzymanej przez zbywców nieruchomości ceny. Sądy obu instancji oddaliły powództwo. U podłoża tego rozstrzygnięcia legł pogląd, że to zbywca, a nie pozwana notariusz ponosi odpowiedzialność za nieterminowy zwrot wzajemnego świadczenia pieniężnego z tej umowy.

W uzasadnieniu wskazał Sąd Najwyższy, że zgodnie z art. 414 KC, przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu („niniejszego tytułu”) nie uchybiają przepisom o obowiązku naprawienia szkody. Przepis ten przewiduje zbieg roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia oraz z tytułu odpowiedzialności za czyn niedozwolony. W takim przypadku uprawnionemu przysługuje wybór roszczenia i podmiotu odpowiedzialnego, w stosunku do którego skieruje roszczenie. Pomiędzy tymi roszczeniami nie zachodzi konkurencja polegająca na konieczności wykorzystania przez uprawnionego w pierwszej kolejności roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, jako warunku dochodzenia roszczenia z tytułu odpowiedzialności za popełnienie czynu niedozwolonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2014 r., I CSK 726/13, i powołane tam orzecznictwo). Z perspektywy uprawnionego pomiędzy podmiotami odpowiadającymi wobec niego na podstawie dwóch reżimów odpowiedzialności: z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia oraz z tytułu czynu niedozwolonego zachodzi stosunek zbliżony do odpowiedzialności dłużników solidarnych (tzw. solidarność nieprawidłowa). Zaspokojenie jednego z tych roszczeń zwalnia drugiego dłużnika od obowiązku świadczenia na rzecz wierzyciela (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 1983 r., IV CR 450/83, OSP 1984, Nr 12, poz. 250). Mimo że kodeks cywilny nie zna instytucji solidarności nieprawidłowej w takiej sytuacji w orzecznictwie przyjęto, że mogą znaleźć zastosowanie w drodze analogii niektóre przepisy o odpowiedzialności solidarnej, w tym zawarte w art. 366 i art. 373 KC, które są najbardziej zbliżone i odpowiadają celowi i charakterowi społeczno-gospodarczego stosunku prawnego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 1968 r., II CR 409/68, OSNC 1969, Nr 11, poz. 207 oraz z dnia 7 maja 1999 r., I CKN 1147/97, OSP 2000, Nr 4, poz. 65).

Sąd Najwyższy poruszył nadto materię źródeł odpowiedzialności deliktowej notariusza. Sąd wskazał, że pozwana notariusz postąpiła w sposób sprzeczny z art. 81 ustawy Prawo o notariacie, zgodnie z którym notariusz odmówi dokonania czynności notarialnej sprzecznej z prawem. Z treści tej ustawy wynika wprost odpowiedzialność cywilna notariusza. W art. 49 wskazano bowiem, że notariusz ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu czynności notarialnych na zasadach określonych w Kodeksie cywilnym, z uwzględnieniem szczególnej staranności, do jakiej jest obowiązany przy wykonywaniu tych czynności. Przepis ten wskazuje zatem również miernik wymaganej w danych stosunkach staranności, czyniąc to nieco inaczej aniżeli art. 355 KC. Ocena, czy podmiot odpowiedzialny dochował należytej staranności ma z kolei znaczenie dla oceny jego winy jako przesłanki odpowiedzialności z art. 415 KC.

Wskazana na wstępie teza komentowanego rozstrzygnięcia sądu jest niewątpliwie prawidłowa. Już wcześniej Sąd Najwyższy, w wyroku z dnia 12 czerwca 2002 r., sygn. akt III CKN 694/00 (OSNC 2003, nr 9, poz. 124), przyjął deliktową odpowiedzialność notariusza za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu czynności notarialnej. Warto jednak w tym miejscu przypomnieć zagadnienia związane ze źródłem norm, których naruszenie rodzi odpowiedzialność deliktową, jako że mogą one wynikać nie tylko z wyraźnego przepisu ustawy. Chodzi tu zatem o źródła bezprawności zachowania sprawczego. W literaturze i orzecznictwie zasadniczo nie budzi wątpliwości, że bezprawność zachowania sprawczego może wynikać nie tylko z jego sprzeczności z normą prawną, ale także z zasadami współżycia społecznego, dobrymi obyczajami (zob. m.in.: wyr. SN z 23.1.2015 r., V CSK 189/14, Legalis; wyr. SA w Krakowie z 24.2.2015 r., I ACa 300/14, Legalis; por. jednak wyr. SN z 19.10.2012 r., V CSK 501/11, Biul. SN 2013, Nr 12). Chodzi tu o normy moralne powszechnie akceptowane w całym społeczeństwie lub grupie społecznej, nakazujące lub zakazujące określonego zachowania, mimo iż nie jest ono nakazane lub zakazane normą prawną (A. Olejniczak, w: Kidyba, Komentarz KC, t. III, 2014, s. 418–419). Katalog tego rodzaju zachowań jest bardzo pojemny, a w judykaturze widoczna jest tendencja do szerokiego ujmowania bezprawności zachowania. W orzecznictwie wskazano m.in., że naruszenie przez biegłego rewidenta zasad wykonywania tego zawodu określonych ustawowo oraz w tzw. normach deontologicznych, może być uznane za czyn niedozwolony (wyr. SN z 1.12.2006 r., I CSK 315/06, OSNC 2007, Nr 11, poz. 169). Rodzić taką odpowiedzialność może także przykładowo „zwodzenie” kontrahenta przez pozorowanie chęci zawarcia z nim umowy sprzedaży (wyr. SN z 21.5.2015 r., IV CSK 539/14, Legalis). Aprobując taki nurt wykładni, można dodać, że jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a przez to bezprawne, ocenić można również przykładowo naruszenie elementarnych reguł rywalizacji w profesjonalnym sporcie (np. niedopuszczalna w świetle regulaminu rozgrywek odmowa uczestnictwa w piłkarskim meczu ligowym, skutkująca tzw. walkowerem), naruszenie kodeksu dobrych praktyk czy postępowanie przez przedsiębiorcę wbrew ustalonym przez siebie i podanym do wiadomości publicznej regułom (przykładowo odmowa nawiązania współpracy z danym podmiotem, który spełnił kryteria ustalone przez przedsiębiorcę i podane do wiadomości publicznej, np. w treści powszechnie dostępnego wzorca umownego) – szerzej na temat bezprawności jako przesłanki odpowiedzialności deliktowej zob. M. Zelek, [w:] M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. T. I, Komentarz do art. 1-44911, Warszawa 2016, s. 1626-1630.

Przygotował: adw. dr Mariusz Zelek